Scena jak Pestka wychodzi z namiotu i zaczyna jechać głównego bohatera... bezcenna. Bez tej postaci film wiele traci, jeśli mówić w tym filmie o głównych bohaterach, to ich "drewniane" aktorstwo doprowadzało nieraz do szału, ale cierpliwie czekałem na postać odegraną przez Wiolete Łabędź i się doczekałem. Najmocniejsza i najbardziej wyrazista rola w tym filmie, to rola Pestki.
Zgadzam się w całym twierdzeniu. Pestka wymiatała, zresztą cała muzyczna otoczka filmu jak i jego klimat może się podobać. Jednakże główni bohaterowie wyglądali jakby połknęli patyk...zero spotanicznosci, która w filmie drogi jest niezbędna.